Nie wiem,czy proporcje były inne,czy jabłka nie dobre.
Tym razem jednak wyszła przepyszna. Wilgotna i nie za słodka.
Najważniejsze, że
smakowała moim dzieciakom! Przepis
znalazłam Tutaj :
Sypana
szarlotka:
ok.8 porcji
1,5
kg soczystych jabłek
1
szkl.mąki
1
szkl.cukru
1
szkl.kaszy mannej
1,5
łyżeczki proszku do pieczenia
cynamon
ok.170g
zimnego masła
Mieszamy
ze sobą suche składniki i dzielimy na
3 części.
Jabłka obieramy i ścieramy na grubych oczkach tarki. Dno tortownicy
ok.23cm wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem. Wsypujemy na dno jedną część suchej mieszanki, na to wykładamy połowę jabłek, posypujemy obficie cynamonem. Ja położyłam dodatkowo
Jabłka obieramy i ścieramy na grubych oczkach tarki. Dno tortownicy
ok.23cm wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem. Wsypujemy na dno jedną część suchej mieszanki, na to wykładamy połowę jabłek, posypujemy obficie cynamonem. Ja położyłam dodatkowo
kilka listków masła. Wysypujemy
kolejną część suchej mieszanki i wykładamy
resztę
jabłek. Znów obficie posypujemy cynamonem. Wysypujemy
na wierzch resztę naszej suchej mieszanki, na
to układamy listki zimnego masła ,
pokrywając równomiernie całą powierzchnię. Blaszkę najlepiej owinąć od
spodu szczelnie folią aluminiową,aby zapobiec ewentualnemu wyciekaniu
masła. Wkładamy naszą szarlotkę do piekarnika nagrzanego do 180°C
(piekłam bez termoobiegu,góra-dół, na drugim poziomie od dołu).
pokrywając równomiernie całą powierzchnię. Blaszkę najlepiej owinąć od
spodu szczelnie folią aluminiową,aby zapobiec ewentualnemu wyciekaniu
masła. Wkładamy naszą szarlotkę do piekarnika nagrzanego do 180°C
(piekłam bez termoobiegu,góra-dół, na drugim poziomie od dołu).
Pieczemy
ok. 1 godziny. Kiedy masło się rozpuści, wierzch można
podziurawić delikatnie patyczkiem aby masło wniknęło do środka.
Szarlotka pięknie się zbrązowi. Nie wyjmujemy jej z blaszki aż do
przestudzenia. Zdarzyło mi się przy kolejnympieczeniu, że dolna warstwa
nie nasiąkła i było odrobinę suchego, sypkiego ciasta. Pokropiłam więc
pierwszą warstwę jabłek sokiem jabłkowym i tym razem spód był
podziurawić delikatnie patyczkiem aby masło wniknęło do środka.
Szarlotka pięknie się zbrązowi. Nie wyjmujemy jej z blaszki aż do
przestudzenia. Zdarzyło mi się przy kolejnympieczeniu, że dolna warstwa
nie nasiąkła i było odrobinę suchego, sypkiego ciasta. Pokropiłam więc
pierwszą warstwę jabłek sokiem jabłkowym i tym razem spód był
jednolicie mokry.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz